Składniki:
- 60 dag filetu z łososia,
- 1/2 kg umytego szpinaku (może też być mrożony (ale ważne, żeby był w listkach),
- 12 średnich pieczarek,
- 4 nieduże pomidory,
- mała cebula,
- 3-4 posiekane ząbki czosnku,
- skórka i sok z połowy cytryny,
- klarowane masło do smażenia,
- pieprz, sól + łyżeczka posiekanego lubczyku, słodka, mielona papryka, ostra mielona papryka
Przygotowanie:
Pieczarki pokroić w plasterki, przełożyć do miseczki. Cebulę obrać i pokroić w kostkę, pomidorki włożyć na 2 minuty do wrzątku, przełożyć do zimnej wody, obrać ze skórki i pokroić w kostkę.
Na dużej patelni rozgrzać 2-3 łyżki klarowanego masła, dodać cebulę i lekko ją zeszklić. Dodać pieczarki i smażyć, mieszając od czasu do czasu, aż pieczarki zmiękną i lekko się zrumienią.
Pod koniec dodać czosnek (i ostrą papryczkę, jeśli używamy) i smażyć z pieczarkami przez minutę, stale mieszając, po czym dodać szpinak, skórkę z cytryny, pomidory, sól i pieprz. Powinno wytworzyć się sporo płynu, w którym gotujemy wszystko, aż szpinak “opadnie” i straci surowy posmak (trwa to zaledwie kilka minut). Po tym czasie dodajemy sok z cytryny do smaku.
W międzyczasie na drugiej patelni smażymy łososia pokrojonego na 4-5 porcji. Oprószamy go solą, pieprzem i papryką. Kiedy mięso do połowy zmieni kolor na białoróżowy, odwracamy i dopiekamy krótko z drugiej
strony.
Fileciki układamy na szpinaku z pieczarkami i pomidorami, płomień pod
rondlem ustawiamy na minimum, przykrywamy pokrywką i dusimy 2-3
minuty, pozwalając żeby ryba “doszła” pod wpływem pary.